• Część prawników uważa, że każde naruszenie ciągłości tkanek jest zabiegiem podwyższonego ryzyka
  • Brak pisemnej zgody pacjenta na leczenie może komplikować sytuację lekarza dentysty - w przypadku roszczeń pacjenta dochodzonych przed sądem
  • Plan leczenia pacjenta powinien być na bieżąco aktualizowany i akceptowany przez pacjenta

Duża grupa zabiegów stomatologicznych o podwyższonym ryzyku 

Jest grupa zabiegów stomatologicznych wiążących się z podwyższonym ryzykiem pojawienia się powikłań. Do takich, w przeciwieństwie do leczenia ubytków próchnicowych, czy zabiegów higienizacyjnych, zaliczają się m.in. wszelkie procedury chirurgiczne.

Pewnym problemem jest określenie zabiegu (leczenia) stwarzającego podwyższone ryzyko dla pacjenta. Coraz więcej prawników (i pacjentów) uważa, że każde naruszenie ciągłości tkanek jest zabiegiem podwyższonego ryzyka.

Warto pamiętać, że zgoda musi być wyrażona bezwzględnie przed zabiegiem. To ważne zastrzeżenie, gdyż bywa, iż „papierkowa robota” odkładana jest przez dentystę po zabiegu.

Brak pisemnej zgody pacjenta na leczenie

W przypadku braku pisemnej zgody pacjenta, wszelkie niepomyślne zdarzenia, także te nie wynikające z błędu lekarza dentysty, mogą prowadzić do konieczności wypłacenia odszkodowania i zadośćuczynienia.

W przypadku wieloetapowego leczenia warto pamiętać o zaakceptowanym przez pacjenta planie postępowania. Musi być on na bieżąco aktualizowany i opatrzony każdorazową zgodą pacjenta.