Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA oraz organizacja z siedzibą w Brukseli Health Care Without Harm Europe monitorują działania polskiego rządu w zakresie realizacji europejskiego rozporządzenia wynikającego z ratyfikowania Konwencji z Minamaty dotyczącej rtęci (rozporządzenie tym się różni od dyrektywy, że działa wprost, a zawarte w nim cele czy zalecenia obowiązują zgodnie z terminami zawartymi w rozporządzeniu).

W ostatnim czasie terminy były dwa – 1 stycznia 2019 r. - obowiązek stosowania separatorów w gabinetach stomatologicznych oraz 1 lipca 2019 r. - określenie planu odchodzenia od rtęci w stomatologii.

Sprawa nie jest jednak traktowana priorytetowo. Zachowanie resortów zdrowia i środowiska można ocenić jako lekceważące, a argumentacja użyta w korespondencji z organizacjami ekologicznymi sugeruje, że traktują oni podmioty monitorujące jako niespełna rozumu.

EKO-UNIA - jak na razie - dostała odpowiedź na pytania dotyczące separatorów i planu odchodzenia od rtęci w stomatologii tylko z resortu środowiska. Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało nawet na list wysłany w kwietniu 2019 r. Kontakt telefoniczny cały czas polega na tym, że interesant jest odsyłany do innych osób i tak dalej.

Ministerstwo Środowiska w sprawie kontroli przez sanepid gabinetów, gdzie nie ma separatorów stwierdza: „Państwowa Inspekcja Sanitarna ma obowiązek informacyjny wobec podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych i organu rejestrowego oraz ewentualnie ma powiadomić organy Inspekcji Ochrony Środowiska - w celu podjęcia przez nie stosownych działań”. Oznacza to najwyraźniej, że Inspekcja nie nakłada kar, a sam obowiązek jest ignorowany, o czym świadczą wypowiedzi stomatologów na forach internetowych.

Resort środowiska sugeruje też, że należy wprowadzić szkolenia dla studentów stomatologii i lekarzy dentystów odnośnie stosowania alternatyw dla amalgamatu. Po pierwsze resort wykracza tu chyba poza swoje kompetencje, a po drugie chyba nie  orientuje się, że lekarze dobrze wiedzą jak zakładać plomby alternatywne, tym bardziej, iż większość lekarzy i tak twierdzi, że amalgamatu w swojej praktyce w ogóle nie używa.

Dalej w wypowiedzi resortu środowiska jest jednak coś bardziej kuriozalnego. Otóż zalecane szkolenia miałyby być szczególnie rekomendowane dla „grup najbardziej narażonych czyli kobiet w ciąży, karmiących, dzieci” co dziwi, gdyż tym osobom amalgamatu i tak zakładać nie można. Trudno rozumieć takie szkolenia jako rekomendację czy zalecenie.

Tymczasem Czesi nie tylko zadbali o terminowe wdrożenie wszystkich wymogów rozporządzenia Unii Europejskiej w sprawie rtęci. Chwalą się i mówią otwarcie o stomatologii ekologicznej! Co to oznacza?

W Republice Czeskiej, od 1 stycznia 2019 r. obowiązkowe jest stosowanie separatorów amalgamatu o maksymalnej skuteczności, zanieczyszczenie ścieków z rtęcią jest kontrolowane i nakłada się kary o równowartości do ok. 30 tys. zł. Kary nakładane są także za użycie amalgamatu dentystycznego, które jest niezgodne z obowiązującym rozporządzeniem UE czyli u dzieci, kobiet w ciąży, kobiet karmiących.

Czechy planują najpóźniej w 2025 r. (od 1 stycznia) zmianę ustawy o publicznym ubezpieczeniu zdrowotnym, która ma zapewnić takie samo finansowanie wypełnienia zębów niezależnie od zastosowanego materiału. Wypełnienia amalgamatowe będą refundowane tylko w wyjątkowych przypadkach. W terminowo złożonym planie Czesi zaznaczają także, że już teraz studenci stomatologiczni pracują prawie wyłącznie z alternatywnymi materiałami. U najmłodszego pokolenia dentystów widzi się nawet wyraźne odrzucenie wypełnień amalgamatowych, głównie z powodu dużej inwazyjności, ale także ze względu na aspekty ekologiczne.

To wszystko sprawia, że do 2030 r. Czechy chcą ograniczyć użycie amalgamatu tylko do niezbędnych (z powodów medycznych) przypadków.

Litwa z kolei planuje przygotować projekt zarządzenia ministra zdrowia zobowiązującego praktyki dentystyczne do zgłaszania zastosowanego amalgamatu do leczenia: zębów mlecznych, zębów dzieci poniżej 15 roku życia, matek w ciąży i karmiących piersią oraz do określenia wskazań medycznych w przypadku tych pacjentów.