
- Sejm nie zdołał odrzucić uchwały Senatu o odrzuceniu ustawy, która zakładała m.in. wprowadzenie obligatoryjnego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem, czyli monitorowania zdarzeń niepożądanych
- Nieprzyjęcie przez Sejm ustawy o jakości w ochronie zdrowia oznacza, że pod hasłem obrony praw korporacyjnych zostały odrzucone prawa pacjenta - uważa Adam Niedzielski
- Wciąż częste są sytuacje, gdy pacjent u lekarza jest traktowany z góry. Lekarz nie ma cierpliwości, aby tłumaczyć pacjentowi, na czym polega schorzenie - ocenia minister zdrowia
- W 2022 r. poziom świadomości praw pacjenta szacowany był na 31 proc., w 2017 r. - na 24 proc.

Czytaj więcej
Kompetencje higienistki stomatologicznej. Sondaż FDIPowróci głosowanie nad ustawą o jakości w ochronie zdrowia
- Występuje zupełnie niezrozumiałe bronienie się przed tym, że pacjent ma prawo wiedzieć, ma prawo wybierać, ma prawo być partnerem w procesie leczenia. Partnerem, który potrafi wymagać - jeśli nie potrafi nawet robić tego indywidualnie, to może to zrobić za pośrednictwem instytucji do tego stworzonych - Rzecznika Praw Pacjenta, NFZ czy Ministra Zdrowia - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak dodał w głosowaniu w Sejmie zatriumfowały polityka i korporacjonizm; pod hasłem obrony praw korporacyjnych zostały odrzucone prawa pacjenta.
Szef resortu zdrowia podkreślał w trakcie debaty, że wciąż niewielu pacjentów ma świadomość przysługujących im praw. Według prezentowanych podczas wydarzenia wyników ubiegłorocznych badań, świadomych swoich praw jest 31 proc. pacjentów.
- Wyniki badań są tragicznie. Mówimy o sferze życia i zdrowia, która jest w gruncie rzeczy najważniejsza, żebyśmy mogli normalnie funkcjonować w społeczeństwie, normalnie prowadzić życie. Prawo do zgłoszenia zdarzenia niepożądanego - coś, co wydaje się absolutnie podstawowe z punktu widzenia praw pacjenta - znajduje się na poziomie świadomości mniej więcej połowy obywateli - powiedział.
Traktowanie pacjentów z góry
Adam Niedzielski powiedział, że zgodnie z realizowaną obecnie sekwencją reformowania służby zdrowia, po zaspokojeniu większości potrzeb inwestycyjnych, po zdecydowanym zwiększeniu finansowania personelu medycznego, przyszedł czas by postawić w centrum zainteresowania prawa pacjenta.
Minister przyznał, że wciąż częste są sytuacje, gdy pacjent u lekarza jest traktowany z góry; lekarz nie ma cierpliwości, by tłumaczyć pacjentowi, na czym polega schorzenie.
- Pacjentowi u lekarza nikt łaski nie robi. Pacjent wymaga odpowiedniego traktowania. To jest czas na prawa pacjenta rozumiane szeroko - nie tylko jako kodyfikacja ustawowa, ale też jako formułowanie standardów świadczenia usług, które są mierzone i monitorowane - podkreślił.
Niski poziom świadomości pacjentów swoich praw
Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec przypomniał, że w 2017 roku poziom świadomości praw pacjenta szacowany był na 24 proc.
- Jest wzrost tej świadomości, ale wciąż jest ona niesatysfakcjonująca. Potrzebna jest konsekwentna edukacja - również edukacja zdrowotna od najmłodszych lat, w jej ramach można przekazywać informacje na temat praw pacjenta. Istotna jest także edukacja personelu medycznego. Zauważalny jest trend wzrostu sygnałów dotyczących naruszenia praw pacjenta jeśli chodzi o prawo do informacji oraz jeśli chodzi o prawo do intymności i godności - powiedział.
- Potrzebne jest uwrażliwianie, powrót do pewnych podstaw w medycynie, do humanizacji w medycynie. Przecież mamy do czynienia z człowiekiem, z osobą cierpiącą, osobą, której należy wysłuchać i jej pomóc - nie z przedmiotem, nie z procedurą, którą należy wykonać - dodał.
Wskazał, że odpowiedzią na zagubienie pacjenta w skomplikowanym systemie ochrony zdrowia jest opieka koordynowana. Powiedział też, że bezpieczeństwo pacjenta jest wprost związane z jakością.

Czytaj więcej
Tego nie rób użytkując protezę zębową. Rady dentystówWyższa jakość leczenia, lepiej chronione prawa pacjenta
- Wszędzie tam, gdzie jest wysoka jakość: udzielanych usług medycznych, zarządzania, zaopiekowania się pacjentem - już na poziomie przyjmowania pacjenta - tam są przestrzegane prawa pacjenta. Wszędzie tam, gdzie jakość jest niższa - prawa pacjenta są naruszane. Odpowiedzią jest to, o czym mówił minister Niedzielski: ustawa o jakości i bezpieczeństwie pacjenta. Ona miała na celu zmianę perspektywy poprzez ukierunkowanie się na pacjenta; to pacjent ma być centrum uwagi - powiedział.
- To pacjent powinien być najlepszym rzecznikiem swoich praw. Kiedy będzie tym rzecznikiem? Wtedy, gdy będzie odpowiednio wyedukowany i będzie te prawa znał, ale także, gdy system będzie mu ułatwiał poruszanie się i podejmowanie decyzji. Wierzę, że ustawa o jakości i bezpieczeństwie pacjenta znajdzie się w porządku prawnym. Ona jest jedną z najważniejszych ustaw w systemie i najważniejszą ustawą dla pacjenta - po ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta - dodał.
Sejm nie zdołał odrzucić uchwały Senatu o odrzuceniu ustawy, która zakładała m.in. wprowadzenie obligatoryjnego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem, czyli monitorowania zdarzeń niepożądanych. W głosowaniu udział wzięło 448 posłów. Większość bezwzględna wynosiła 225 posłów. Do jej uzyskania zabrakło jednego głosu. Za odrzuceniem uchwały Senatu zagłosowało 224 posłów, przeciw było 222, wstrzymało się 2 posłów.
Szef MZ uczestniczył w debacie ekspertów "Prawa pacjenta w systemie ochrony zdrowia". Podczas swojego wystąpienia dziękował środowiskom, które wspierały projekt ustawy o jakości, szczególnie środowiskom pacjentów.

Komentarze