Podstawą zawiadomienia prokuratury (NFZ zrobił to jeszcze w grudniu 2014 r.) stały się ankiety wypełnione przez rodziców dzieci, które miały być leczone w gabinetach stomatologicznych w całym województwie, w tym także szkolnych. NFZ wysłał łącznie 606 takich ankiet, trafiły one do 10 pacjentów z każdego gabinetu, w których wykazano największą liczbę zrealizowanych świadczeń. Rodziców pytano m.in. o szczegóły zabiegów, którym poddawane miały być ich dzieci.

Czytaj także:

Lubelskie: dentystka wyłudziła z NFZ prawie 30 tys. zł

Dentystka z Legnicy skazana, wpadła przez ZIP

Wyłudzenie 4 tys. zł z NFZ, jaka kara?

Dentystka z 817 zarzutami za wyłudzenia

Okazało się, że w niektórych przypadkach brak jest potwierdzenia wszystkich lub części rzekomo zrealizowanych świadczeń u konkretnego dziecka. NFZ zawiadomił prokuraturę, że mogło dojść do oszustwa.

Jak duża mogła być skala potencjalnego oszustwa, na razie nie wiadomo. Prokuratura zleciła komendzie miejskiej policji przesłuchanie rodziców.

Więcej: kielce.gazeta.pl