Choć nie ma oficjalnych danych, to można założyć, że większość komputerów stacjonarnych lub laptopów kupionych kilka lat temu do gabinetu stomatologicznego jest wyposażonych właśnie w system Windows XP. Żeby nie zostać posądzonym o reklamę, wskażemy tylko, że aby nie narażać gabinetu na cyfrowe niebezpieczeństwa, system należy wymienić na...inny. Czy będzie to ten od Microsoft, Apple, czy innego dostawcy - kosztów nie sposób ominąć. Jednak zlekceważnie komunikatu firmy Billa Gates'a może okazać się ryzykowne. 

- Bez krytycznych aktualizacji zabezpieczeń systemu Windows XP, komputer w gabinecie stomatologicznym będzie narażony na działanie wirusów, programów szpiegujących i innego złośliwego oprogramowania umożliwiającego kradzież lub uszkodzenie danych - ostrzegają przedstawiciele informatycznego giganta. Po zakończeniu obsługi systemu Windows XP oprogramowanie antywirusowe nie będzie w stanie zapewnić pełnej ochrony komputera.

Wielu dostawców sprzętu i oprogramowania nie będzie już wspierać produktów działających w Windows XP. Nowsze wersje aplikacji są obsługiwane w Windows 8 - na przykład Nowy Office wykorzystuje możliwości kolejnego systemu Windows i nie będzie działać w systemie Windows XP.

Właściciele gabinetów stomatologicznych powinni pamiętać, że gdy pojawią się problemy, pomoc techniczna świadczona przez telefon i w trybie online niestety nie będzie już dostępna. Rozwiązań trzeba będzie szukać samodzielnie.

- Zakończenie świadczenia pomocy technicznej, brak wspieranego oprogramowania i coraz starszy sprzęt, na którym działa system Windows XP, mogą zwiększyć ryzyko awarii systemu i zakłóceń pracy firmy - ostrzega Microsoft.

W tym samym terminie zakończy się też świadczenie pomocy technicznej dla pakietu Microsoft Office 2003.