Każdy pacjent ma prawo do poszanowania intymności i godności, w szczególności w czasie udzielania mu świadczeń zdrowotnych - podkreśla Krystyna Barbara Kozłowska. Zwraca jednocześnie uwagę, że pojęcie intymności i godności jest bardzo szerokie.

Zaznacza, że nawet kiedy obraz kamery nie obejmuje samego pacjenta, czy części jego ciała, może on odczuwać dyskomfort z uwagi na sam fakt nagrywania. Dlatego też każdy przypadek stosowania monitoringu powinien być rozpatrywany indywidualnie.

Zgodnie z przepisami art. 10 i 11 Dyrektywy 95/46/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 24 października 1995 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych i swobodnego przepływu tych danych (Dz. U. UE. L. 95.281.31), osoby te muszą mieć świadomość faktu prowadzenia wideo nadzoru, a tablice informacyjne o wideo - nadzorze powinny być widoczne, syntetyczne, umieszczone w sposób trwały w niezbyt dużej odległości od nadzorowanych miejsc. Muszą także wskazywać na cele działań nadzoru, jak również podawać administratora przetwarzania.

Rozporządzenie ministra zdrowia z 26 czerwca 2012 r. w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą, dopuszcza w niektórych przypadkach monitoring przy użyciu kamer. Chodzi tutaj o pomieszczenia tzw. ścisłego nadzoru, w których kamery służą do obserwacji pacjentów.

W każdym przypadku muszą być jasno określone: cel takiego monitoringu, jego przeznaczenie, szczegółowe zasady monitorowania, zasady przechowywania obrazu itd. Te kwestie powinny być określane w regulaminach wewnętrznych placówek. Jeśli natomiast dotyczy to miejsc, w których są udzielane świadczenia zdrowotne - co do zasady, poza wyjątkami - taki monitoring mógłby stanowić naruszenie prawa pacjenta do intymności i godności.

Więcej na www.rynekzdrowia.pl