
Do zdarzenia doszło w 2009 r., kiedy to kielecka dentystka przeprowadziła leczenie kanałowe zęba (miał być filarem do mostu protetycznego). W ocenie pacjentki, efektem tego zdarzenia był stan zapalny. Inny lekarz musiał usunąć ząb.
Pacjentka bezskutecznie żądała wydania dokumentacji medycznej dotyczącej nieudanego zabiegu. Sprawa trafiła do biura Rzecznika Praw Pacjenta oraz Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód.
Spór ciągnie się latami. Znalazł właśnie finał w sądzie, bo pojawiła się kolejna opinia biegłego w sprawie, która nie wyklucza popełnienia przez dentystkę błędu. Kwestia fałszowania dokumentacji medycznej - co prawda - nie zyskała uznania w ocenie prokuratury, jednak pacjentka i ten wątek sporu będzie starała się rozstrzygnąć na swoją korzyść. Poszkodowana wystosowała trzy pisma z żądaniem wydania dokumentacji medycznej.
Dentystka nie przyznaje się do winy i twierdzi, że w tej konkretnej sytuacji przeprowadziła jedynie możliwe do zastosowała procedury, bo trzeba mieć na uwadze, iż wcześniej pacjentka była bezskutecznie leczona.
Kolejna rozprawa odbędzie się 10 listopada, podczas której przesłuchana zostanie pacjentka.
Oskarżonej o błąd w sztuce lekarskiej grozi kara do dwóch lat ograniczenia wolności.
Komentarze