
- Jesteśmy świeżo po konkursie, stąd jeszcze cały czas aktualna jest pamięć o tych momentach, które niepotrzebnie były dużym problemem. Nietrudno więc zebrać uwagi - lek. dent. Andrzej Cisło, wiceprezes Wielkopolskiej Izb Lekarskiej, autor serwisu autonomia-blog.pl.komentuje projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie sposobu ogłaszania o postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, składania ofert, powoływania i odwoływania komisji konkursowej, jej zadań oraz trybu pracy.
Dentysta przypomina, że z większością zapisów projektu środowisko stomatologiczne nie zgadza się od lat. - Ot, choćby z zasadą, że oferent może zmienić cenę aż do końca postępowania - wyjaśnia.
Uwag jest oczywiście więcej. Zdaniem Andrzeja Cisło, katalog informacji, jakie muszą się znaleźć w ogłoszeniu o konkursie, musi być szerszy. W jego opinii, NFZ powinien także uruchomić na potrzeby konkursu aplikację do zadawania pytań przez oferentów.
- Do negocjacji nie można zapraszać wszystkich, gdyż wtedy negocjacje są powtórką procesu składania ofert (skoro można zmieniać cenę) tyle, że bez zachowania reżymu poufności. Należy zobligować komisje konkursowe, aby wzywały do wyjaśnienia rozbieżności w ofertach, a nie traktowały tego jako złożenia nieprawdziwych informacji - pisze stomatolog.
Autor chce także m.in. wyeliminowania możliwości szafowania kwalifikowaniem protestów jako „oczywiście bezzasadnych".
Więcej: autonomia-dent.pl
Komentarze