
- Komu przysługuje dodatek covidowy.
- Ile wynosi dodatek covidowy.
- Warunkiem otrzymania dodatku - zgłoszenie osoby uprawionej do OW NFZ.
- Jak wywalczyć dodatek covidowy.
Uprawnienie do dodatku covidowego przysługuje m.in. lekarzom i pielęgniarkom zatrudnionym (na umowie o pracę, na kontrakcie) w szpitalach II i III poziomu zabezpieczenia „COVID-owego”, którzy mają bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem (z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2) oraz tym, którzy wykonują swój zawód w SOR lub izbach przyjęć, zespołach ratownictwa medycznego - pod warunkiem, że osoby te nie zostały skierowane do pracy przy zwalczaniu epidemii na podstawie decyzji wojewody lub ministra zdrowia.
Wynika to z polecenia ministra zdrowia z 1 listopada 2020 r. wydanego prezesowi NFZ, aby przekazał podmiotom leczniczym dodatkowe środki finansowe w tym celu.
Wysokość dodatku covidowego
Wysokość świadczenia dodatkowego wynosi 100 proc. wynagrodzenia brutto uprawnionej do dodatku COVID osoby, przy czym nie może więcej niż 15 tys. zł.
Wysokość dodatku COVID jest uzależniona jedynie od wysokości miesięcznego wynagrodzenia danej osoby - polecenie ministra zdrowia nie przewiduje żadnych innych kryteriów przy obliczaniu jego wysokości, np. minimalnej liczby godzin pracy z pacjentem zakażonym, przebywania w kombinezonie ochronnym, czy ilości „obsłużonych” pacjentów.
Dyrekcja placówki nie może kwoty dodatku COVID dowolnie obniżać. Polecenie ministra zdrowia dopuszcza jedynie proporcjonalne obniżenie kwoty dodatku za dany miesiąc, tzn. gdy dana osoba będzie wykonywać pracę przez niepełny miesiąc, np. gdy będzie na urlopie, zwolnieniu lekarskim, czy zostanie objęta kwarantanną lub izolacją.
Można zatem przyjąć, że jeżeli medyk był przez trzy dni w danym miesiącu na zwolnieniu lekarskim, to dodatek COVID ulega obniżeniu o 3/30 wynagrodzenia za dany miesiąc.
Dla przykładu jeżeli wynagrodzenie brutto za marzec 2021 r. wynosiło 6 000 zł, to uprawniony medyk powinien otrzymać kwotę 5 400 zł z tytułu dodatku COVID (6000 zł – 600 zł). Placówka oczywiście powinna wypłacić tę kwotę po odliczeniu odpowiednych „narzutów” publicznoprawnych (składki na ZUS, zaliczka na podatek).
Nie ma także podstaw prawnych domagania się przez dyrekcje szpitali sporządzania przez poszczególnych uprawnionych lekarzy i pielęgniarki (także przez ordynatorów, czy pielęgniarki oddziałowe) wykazu czasu poświęconego na pacjentów COVID-owych, czy spędzonych w kombinezonie ochronnym, itp.
Brak zgłoszenia uprawnionego do NFZ to czyn bezprawny
Warunkiem otrzymania dodatku jest uprzednie zgłoszenie danej osoby uprawionej do oddziału wojewódzkiego NFZ przez dyrektora podmiotu leczniczego. Jeżeli dyrekcja nie zgłasza danej osoby do NFZ, pomimo uprawnienia takiej osoby do otrzymania dodatku COVID, dopuszcza się czynu bezprawnego.
Zgodnie bowiem z art. 415 k.c. odpowiedzialność za szkodę ponosi ten, kto ją wyrządził ze swojej winy.
Z kolei osoba prawna jest obowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej z winy jej organu (art. 416 k.c.).
Wina z kolei łączy się z koniecznym wystąpieniem dwóch jej elementów: obiektywnego, czyli bezprawności zachowania i subiektywnego, zakładającego podstawy do postawienia zarzutu z punktu widzenia powinności i możliwości przewidywania szkody oraz przeciwdziałania jej wystąpieniu.
Podstawą do postawienia zarzutu jest natomiast zły zamiar (świadomość lub chęć wyrządzenia szkody) lub niedbalstwo (niedołożenie należytej staranności, jaka jest w danych okolicznościach wymagana dla właściwego zachowania).
W prawie cywilnym bezprawność jest rozumiana szeroko jako sprzeczność z szeroko rozumianym porządkiem prawnym. Z bezprawnością mamy do czynienia nie tylko na skutek złamania reguł postępowania określonych przez normy prawne (np. ustawy, rozporządzenia), ale także gdy zostaną naruszone zasady współżycia społecznego, czy dobre obyczaje.
Bezprawne może być zatem zachowanie, przez które sprawca szkody nie zastosował się do określonego nakazu, czy postąpił wbrew zakazowi wynikającemu z przepisów prawa, ale też kiedy jego zachowanie, choć nie narusza żadnej normy prawnej, a jednak przekracza potrzebę ostrożności wymaganą przez zasady współżycia między ludźmi. Uzasadnione jest zatem stwierdzenie, iż bezprawność w rozumieniu reżimu deliktowego, jest efektem ogólnego, normatywnego zakazu, skutecznego erga omnes, niewyrządzania sobie nawzajem szkody.
Co oznacza brak zgłoszenia do NFZ
Brak zgłoszenia do NFZ uprawnionej osoby do dodatku COVID, stanowi w sposób oczywisty złamanie takich właśnie reguł i stanowi czyn bezprawny. Powyższa szkoda po stronie uprawnionego do dodatku COVID nie powstałaby, gdyby objęte określoną powinnością (wynikającą z polecenia ministra zdrowia) zachowanie, tzn. zgłoszenie do NFZ zostało podjęte. Oczywiście dodatek taki nie należy się, jeżeli praca danego medyka na SOR lub kontakt z pacjentami chorymi lub zakażonymi na COVID miały charakter jedynie incydentalny, czy przypadkowy.
Konsekwencją będzie wysokie prawdopodobieństwo poniesienia przez lecznice odpowiedzialności cywilnej za wyrządzoną uprawnionemu lekarzowi, czy pielęgniarce szkodę. Szkodą będzie kwota, której uprawniony lekarz, czy pielęgniarka nie uzyskali z tytułu dodatku COVID.
Skutkiem orzeczenia sądu może być nie tylko nakazanie wypłaty należnych środków, ale także poniesienie kosztów takiego postępowania, w tym kosztów i opłat sądowych (np. przy kwocie ponad 10 tys. zł do 15 tys. zł – opłata sądowa to 750, zaś przy kwocie 25 tys. zł opłata wyniesie już 1 250 zł), czy kosztów adwokata lub radcy prawnego, jeżeli będzie występował w imieniu osoby uprawnionej (np. przy kwocie ponad 10 tys. zł do 50 tys. zł – minimalne wynagrodzenie to 3 600 zł).
Zgłoszenie roszczenia
W celu uzyskania kwoty dodatku COVID uprawniony lekarz czy pielęgniarka powinni sami obliczyć w jakiej wysokości dodatek mają otrzymać za dany miesiąc, odjąć od tego kwotę za okres, kiedy w danym miesiącu nie pracowali – obliczoną proporcjonalnie.
Następnie należy wezwać pisemnie (np. listem poleconym, wręczając w sekretariacie szpitala za potwierdzeniem odbioru) dyrekcję danej placówki do zapłaty konkretnej kwoty i uprzedzić, że brak zapłaty w określnym w ww. piśmie terminie (np. w ciągu 7 dni), spowoduje wystąpienie na drogę postępowania sądowego.
Kolejnym krokiem jest złożenie pozwu do sądu powszechnego - jeżeli nie nastąpi zapłata. W pozwie (w formie pisemnej) należy przywołać okoliczności i dowody wykonywani, która uzasadniają przyznanie dodatku (np. to że dany szpital jest szpitalem odpowiedniego poziomu zabezpieczenia COVID-owego, zaświadczenie o zarobkach za dany miesiąc, umowę o pracę lub kontrakt, który wykaże pracę np. na SOR, zakres obowiązków, dane konkretnych świadków), należy także wykazać, że dokładnie określona kwota nam się należy.
***
Karol Kolankiewicz jest adwokatem - członkiem Pomorskiej Izby Adwokackiej w Gdańsku; od 2017 r. pełni funkcję Prezesa Instytutu – Specjaliści Prawa Ochrony Zdrowia w Gdyni; specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym; autor licznych publikacji z zakresu prawa medycznego zamieszczanych
Od 2009 r. nieprzerwanie prowadzi szkolenia z zakresu prawa medycznego dla lekarzy stażystów i dla lekarzy w trakcie szkolenia specjalizacyjnego, odpowiedzialności karnej i zawodowej lekarzy, ale także ochrony danych osobowych, czy ochrony zdrowia psychicznego, w tym m.in. dla okręgowych izb lekarskich w Gdańsku, Szczecinie, Lublinie, Tarnowie i Krakowie, ale także dla Naczelnej Izby Lekarskiej (2013-14, 2020-2021), Uniwersytetu Morskiego w Gdyni (2018), Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku (2011), czy Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie (2011).
Komentarze