•  W przeświadczeniu wielu pacjentów każda osoba posiadająca tytuł dr. n. med. ma prawo do leczenia ludzi. Niewiedza o tym, że stopień naukowy to nie to samo, co tytuł zawodowy jest powszechna – uważa poseł Kazimierz Matuszny
  • Nie jest to spór akademicki. W dobie rozwiniętego internetowego poradnictwa w zakresie zdrowia - pacjenci mogą często natrafiać na oferty ze strony doktorów nauk medycznych nie będących lekarzami
  • Poseł Kazimierz Matuszny pyta ministra zdrowia o możliwość zmiany przepisów, aby rozróżnienie pomiędzy dr. n. med. bez prawa wykonywania zawodu a lekarzem z takim tytułem - była zauważalna dla laika  

Doktorzy nauk medycznych bez prawa do leczenia

- Wielu pacjentów uważa, że osoba z tytułem doktora nauk medycznych ma prawo wykonywania zawodu lekarza lub lekarza dentysty. Niewiedza o tym, że stopień naukowy to nie to samo, co tytuł zawodowy jest powszechna – uważa poseł Kazimierz Matuszny.

Stopień naukowy doktora nauk medycznych można otrzymać po obronie pracy doktorskiej, której tematem nie muszą być nauki kliniczne. Takim tytułem mogą zatem posługiwać się zatem nie tylko osoby, które ukończyły medycynę.

Tytuł doktora nauk medycznych przysługuje także osobom, które nie są lekarzami i nie mają prawa wykonywania tego zawodu, ale obroniły doktorat dotyczący określonej tematyki z zakresu medycyny. Nie ma czytelnego podziału na doktorów nauk o zdrowiu, którzy są lekarzami i doktorów, którzy lekarzami nie są.

Poseł Kazimierz Matuszny zapytał ministra zdrowia o możliwość zmiany przepisów polegającej na zdefiniowaniu pojęcia „dziedzina nauk medycznych“ w znaczeniu odnoszącym się wyłącznie do dyscyplin naukowych z zakresu medycyny i stomatologii.

Granica pomiędzy poradnictwem w zakresie zdrowia a leczeniem  

W sprawie tej wypowiadał się m.in. Andrzej Cisło, lekarz dentysta, były wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej. W rozmowie z portalem prawo.pl przypomniał, że dyskusja o tym, aby stopień naukowy doktor nauk medycznych przysługiwał tylko lekarzom i lekarzom dentystom trwa od dawna. Krajowy Zjazd Lekarzy zwrócił się nawet z apelem do Ministra Nauki Szkolnictwa Wyższego o zmianę w jednym z rozporządzeń, polegającą na rozumieniu pod nazwą „dziedzin nauk medycznych” wyłącznie dyscyplin naukowych z zakresu medycyny i stomatologii.

Nie jest to spór akademicki. W dobie rozwiniętego internetowego poradnictwa w zakresie zdrowia - pacjenci mogą często natrafiać na oferty ze strony doktorów nauk medycznych nie będących lekarzami. Takie osoby - co prawda – mogą uprawiać poradnictwo zdrowotne, ale nie mają prawa zajmować się leczeniem.

Do nauk medycznych, oprócz medycyny i stomatologii należą także: biologia medyczna, biogerontologia, diagnostyka laboratoryjna, farmacja, fizjoterapia, pielęgniarstwo, położnictwo, ratownictwo medyczne, technologia medyczna, zdrowie publiczne.