
Na Miodową wybierają się przedstawiciele Komisji Stomatologicznej - przewodnicząca KS NRL dr. n. med. Agnieszka Ruchała-Tyszler i dr Jerzy Gryko - przewodniczący zespołu roboczego ds. kontaktów i oceny instytucji i organów posiadających uprawnienia kontroli praktyk zawodowych i podmiotów leczniczych KS NRL.
Kwestia uproszczenia procedur związanych z instalacją i eksploatacją zestawów do radiologii stomatologicznej od dłuższego czasu leży w obszarze zainteresowań środowiska lekarzy dentystów.
Zdaniem stomatolgoów, wymogi odnoszące się do radiologii stomatologicznej są zbyt rygorystyczne i nie odpowiadają rzeczywistej skali potencjalnego zagrożenia. Samorząd lekarski wielokrotnie zgłaszał konkretne propozycje zmian w tym zakresie. Poparcie dla postulatów samorządu wykazał między innymi prof. Jerzy Walecki, konsultant krajowy w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej.
Z ostatnich informacji wynika, że jest szansa na porozumienie dentystów z przedstawicielami resortu zdrowia. W połowie listopada br. Justyna Mieszalska z Departamentu Zdrowia MZ w piśmie skierowanym do Porozumienia Stomatologów przyznała, że liczba testów urządzeń radiologicznych stosowanych w stomatologii, jak i ich zakres, powinny ulec dalszym ograniczeniom.
To zdecydowana zmiana w porównaniu do stanowiska z marca 2014 r. - Przepisy odnoszące się do radiologii stomatologicznej nie są zbyt rygorystyczne - przekonywał wtedy resort zdrowia w odpowiedzi na opinię lekarzy dentystów z Komisji Stomatologicznej NRL, którzy uważają, że w obecnym kształcie nie odpowiadają one zagrożeniom.
Głównym argumentem KS NRL za złagodzeniem przepisów była niewielka liczba niezgodności z wymaganymi parametrami fizycznymi, które zostały w ostatnich latach wykryte w aparatach stomatologicznych do zdjęć wewnątrzustnych. Samorząd lekarski posiada takie dane z raportów inspekcji sanitarnych.
O zmianach w radiologii czytaj również:
MZ optymistycznie o ograniczeniu liczby testów rtg w stomatologii
Komentarze