Wczytując się w ustawę o działalności leczniczej można dojść do słusznego przekonania, że ustawa nie określa wymagań fachowych w stosunku do kierowników przedsiębiorstw podmiotów leczniczych, którzy po prostu są przedsiębiorcami. Każdy z nich ma prawo być kierownikiem nawet całkiem dużej poradni.

Taka sytuacja może narazić pacjentów na dość duże ryzyko, bo o ile kierownikami praktyk zawodowych z całą pewnością są osoby wykonujące zawód medyczny, o tyle takiej pewności nie może mieć pacjent poddający się leczeniu w podmiocie leczniczym typu ambulatoryjnego.
Małe to pocieszenie, że kierownik korzysta z obowiązkowej polisy OC na wypadek gdyby coś nie poszło jak należy. Odszkodowanie i zadośćuczynienie są bowiem pochodną problemów zdrowotnych, nieraz całkiem poważnych.

Andrzej Cisło, autor portalu autonomia-dent.pl zwraca uwagę na fakt, że obowiązujące uregulowania mogą tworzyć problemy wszędzie tam, gdzie lekarze zaraz po uzyskaniu pełnego prawa wykonywania zawodu samodzielnie udzielają świadczeń, a taki stan z reguły występuje w stomatologii.
Pora na działania. Andrzej Cisło chce, aby NRL wymogła zainicjowanie prac doprowadzających do nowelizacji ustawy o działalności leczniczej.

Stosowna uchwała NRL powinna także zobowiązywać osoby reprezentujące stomatologów w organizacjach międzynarodowych do wsparcia takiej inicjatywy, zarówno pod względem merytorycznym (dostarczenie danych o rozwiązaniach legislacyjnych na tym polu w krajach UE ) oraz mediacyjnym (uzyskanie wsparcia tych organizacji u polskich władz).

Czytaj więcej: www.autonomia-dent.pl