
Posłowie, zamiast pomóc w rozwiązywaniu rzeczywistych problemów, z jakimi od lat zmagają się uczestnicy branży stomatologicznej m.in. w kwestii eliminowania amalgamatu, podejmują inicjatywy nawołujące do karania, tych, którzy w najmniejszym stopniu są winni zaistniałej sytuacji.
Wiceprezes NRL Andrzej Cisło apeluje do parlamentarzystów o podjęcie działań naprawczych, bo trudno za takie uznać zachęty do nakładania kar, w sytuacji gdy w zasadzie istniejące przepisy wręcz uniemożliwiają przestrzeganie prawa. Posłowie mają prawo i obowiązek występować w interesie obywateli. W czasie upadku gabinetów stomatologicznych funkcjonujących, a de facto niefunkcjonujących w szkołach, w czasie olbrzymich problemów z wypełnianiem kontraktów stomatologicznych - takie prawo i taki obowiązek powinien być uzupełniony odrobiną refleksji.
O problematyce niejednokrotnie informowaliśmy (także o wspomnianej inicjatywie grupy posłów). Teraz prezentujemy pismo, jakie wystosował Andrzej Cisło, wiceprezes NRL i przewodniczący Komisji Stomatologicznej NRL do Cezarego Tomczyka, przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska - Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni (śródtytuły od redakcji).
Szanowny Panie Pośle,
Zwracam się do Pana w imieniu środowiska lekarzy dentystów. Powodem mego listu jest zupełnie niezrozumiała dla nas jako lekarzy, ale również jako Obywateli treść interpretacji poselskiej nr 21956 w sprawie działań kontrolnych w zakresie wypełniania obowiązków wskazanych w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 2017/852 z 17 maja 2017 r. złożonej przez pięcioro posłów Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska tj. Tomasza Aniśko, Klaudię Jachirę, Franciszka Sterczewskiego, Małgorzatę Tracz, Urszulę Zielińską.
Brak oczekiwanych rozwiązań
Historia wymiany zdań pomiędzy Ministrem Klimatu i Środowiska oraz Ministrem Zdrowia, a Interpelującymi Posłami jest dość długa. W poprzedniej interpelacji kierowanej do Ministra Zdrowia (nr. 13891 z 4 listopada 2020 r.) zarzucono Naczelnej Radzie Lekarskiej operowanie „nierzetelnymi i zmanipulowanymi danymi" związanymi z gospodarką odpadami rtęci. Pomimo skierowanego przeze mnie do składających interpelację Posłów 14 lutego i 27 listopada 2020 r. listów wyjaśniających, nie nastąpiła żadna próba pozyskania od nas informacji o podstawowych problemach związanych z wdrażaniem Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/852 z 17 maja 2017 r. w sprawie rtęci oraz uchylającego rozporządzenie (WE) nr 1102/2008.
Nie zainteresował interpelujących Posłów brak należytej reakcji Ministerstwa Klimatu na choćby postulat prostej korekty wzoru karty przekazania odpadu, która nie będzie prowadziła do nieuzasadnionego zaokrąglania śladowej ilości zużytego przez lekarza dentystę amalgamatu do 1 kilograma (o co walczymy od kilku lat), jak również inne ważne nierozwiązane aspekty masowej instalacji separatorów, o których piszemy w ostatnim stanowisku Komisji Stomatologicznej Naczelnej Rady Lekarskiej dostępnym na stronie internetowej NRL. Tymczasem siłą poselskich interpelacji można przyspieszyć prace zarówno w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, jak i Ministerstwie Zdrowia, gdzie również tempo prac pozostawia wiele do życzenia.
Nikt nie ma zamiaru bojkotować unijnych przepisów. Nie bagatelizujemy ani nie relatywizujemy zagrożenia odpadami rtęci. Zwracamy jednak cały czas uwagę na to, iż jesteśmy dużym krajem i tak duża operacja przy braku krajowych producentów, przy niedostatecznym serwisie, małej bazie firm utylizujących odpady powstające w separatorach i dodatkowo zawiłościach administracyjnych może napotkać spore trudności w wieloletniej realizacji.
Stomatologia w okowach pandemii
Lekarze dentyści to grupa o jednym z najwyższych poziomów zagrożenia zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Praca w torze oddechowym pacjenta, wzbudzany podczas zabiegów aerosol śliny - to czyni naszą grupę zawodową w szczególnym stopniu zagrożoną, ale i odpowiedzialną za nierozprzestrzenianie zakażeń. Dodatkowo, pandemia pogorszyła w znaczący sposób sytuację finansową praktyk stomatologicznych.
Wsparcie tymczasem nie wyszło poza ramy pierwszej Tarczy i nawet tak oczywista sytuacja, jak dramat gabinetów stomatologicznych zlokalizowanych w szkołach, które od prawie roku nie maja możliwości realizacji i rozliczenia świadczeń zakontraktowanych z Narodowym Funduszem Zdrowia, nie może doczekać się rozwiązania.
W sytuacji szczytu trzeciej fali epidemii, która zebrała okrutne żniwo, zamiast poszukiwania dróg rozwiązania problemu, podpisanie interpelacji domagającej się niezwłocznego nałożenia na tę grupę zawodową kar ma dodatkowy bolesny wymiar i jest dla środowiska lekarzy dentystów działaniem zaskakującym i niezrozumiałym.
Apel o rzeczywiste rozwiązywanie problemów
Nie ulega wątpliwości, że każdy poseł jest niezależny w wykonywaniu swego mandatu. Od lat jednak zgłaszamy Parlamentarzystom, jako przedstawiciele środowiska stomatologicznego, postulaty zajęcia się przez władze publiczne stomatologią w sposób, który wyjdzie poza deklaracje. W okresie tak ciężkiej próby, jaką jest pandemia rozmowa o problemie w atmosferze nawoływania o nadzór, kontrole i kary przeczy postulowanej tak często przez Klub, któremu Pan przewodniczy idei konsultacji społecznych i budowania szerokiego porozumienia.
Więcej: KS NRL
Czytaj także:
Żądania egzekwowania kar za brak separatorów amalgamatu
Siedmiu posłów: KS NRL hamulcowym w sprawie amalgamatu stomatologicznego
KS NRL wyjaśnia posłom na czym polega problem amalgamatu stomatologicznego
Posłowie dopytują się o kary za brak separatorów amalgamatu
Komentarze