
- Dwójka dentystów przeprowadziła z chęci zysku 3900 nieuzasadnionych procedur leczenia kanałowego
- Proceder przyniósł nieuczciwym stomatologom tylko w jednym roku 2,9 mln euro przychodów
- Dwójka oszustów skazana została na 8 i 5 lat więzienia

Czytaj więcej
Licówki jakie wybrać, aby nie żałować? Rady eksperta"Leczenie" bez uzasadnienia medycznego
Prowadząca sprawę prokuratura zebrała dowody winy ojca i syna, chirurgów stomatologicznych z Marsylii, którzy dla chęci zysku wprowadzali w błąd pacjentów co do ich problemów z zębami. Nagminnie wykonywali niepotrzebne, wręcz szkodliwe usługi, inkasując należności z systemu ubezpieczeń zdrowotnych.
W trakcie rozprawy sądowej poszkodowani zeznawali, że zgłaszali się do dentysty z powodu drobnych problemów stomatologicznych, takich jak ubytek lub poluzowana korona, tymczasem przekonywano ich do realizacji wielu procedur, które z punktu widzenia medycznego nie były uzasadnione.
"Fabryka" leczenia kanałowego
W latach 2006-2012 tandem Guedj przeprowadził 3900 procedur leczenia kanałowego u 327 pacjentów, u których nie istniała potrzeba takiej ingerencji. Dentyści celowo uszkadzali korony, aby później je naprawiać. Zdarzało się, że zabiegi stomatologiczne, które powinny - zgodnie z najlepszymi zasadami - trwać od 45 minut do godziny, Guedj wykonywali w ok. 10 minut. Wiele z nich skutkowało infekcjami, powikłaniami lub trwałymi uszkodzeniami.
Niegodziwe zarobki dentysty
Proceder był na tyle intratny, że Lionel Guedj w 2010 r. stał się najlepiej zarabiającym chirurgiem stomatologicznym we Francji, zarabiając ok. 2,9 mln euro w ramach rozliczeń z ubezpieczycielami. Pieniądze przeznaczał na zakupu nieruchomości, cennych obrazów i luksusowych samochodów.
41-letni lekarz dentysta Lionel Guedj został skazany przez sąd w Marsylii na osiem lat więzienia, a jego ojciec, 70-letni stomatolog Carnot Guedj, który pomagał synowi w prowadzeniu nielegalnych praktyk - na pięć lat odosobnienia.

Komentarze