
Kodeks etyki lekarskiej art. 15 pkt 1, art. 41 i art. 42 ust. 1 ustawy z 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich zakazuje zgodnej z prawdą i uzasadnionej ochroną interesu publicznego publicznej krytyki lekarza przez lekarza.
Tymczasem Trybunał stwierdził (sygn. akt SK 16/07), że zapis ten ingeruje w wolność wyrażania poglądów gwarantowaną przez art. 54 ust. 1 Konstytucji. Wolność ta ma szczególne znaczenie dla kształtowania się postaw i opinii w sprawach budzących publiczne zainteresowanie. Sprawą taką niewątpliwie jest problematyka ochrony zdrowia i funkcjonowania służby zdrowia – zwłaszcza w zakresie, w jakim dotykają kwestii istotnych dla bezpieczeństwa pacjentów.
Niemniej jednak Trybunał zastrzegł, że wolność wypowiedzi nie jest absolutna, bowiem formułowanie krytycznych wypowiedzi o lekarzach przez ich kolegów jest ograniczana ochroną dobra publicznego związanego ze społecznym wizerunkiem służby zdrowia i jej pracowników. Wartość ta podlega jednak ważeniu w zestawieniu z innymi wartościami, prawnie chronionymi, takimi jak: prawo pacjentów do właściwej opieki zdrowotnej, czy prawo do informacji. Realizacji tych wartości służy natomiast ujawnianie błędów lub nadużyć lekarzy oraz budowanie zaufania do lekarzy na obiektywnych podstawach, nie zaś przemilczaniu wątpliwości co do ich pracy - pisze Aneta Sieradzka.
Trybunał stwierdził więc, że w granicach podyktowanych ochroną zdrowia i życia pacjentów oraz prawdziwością formułowanych twierdzeń, może zaistnieć konieczność wystąpienia z publiczną krytyką innego lekarza. Interpretacja zakwestionowanego art. 52 ust. 2 Kodeksu Etyki Lekarskiej nie może bezwarunkowo zakazywać krytyki lekarza przez innego lekarza. Dotyczy to także sądów lekarskich, których rolą jest przecież przeprowadzanie dowodu prawdy oraz dokonywanie ocen wartościujących konkurujące ze sobą interesy.
Więcej: prawowtransplantacji.pl
Komentarze