
Jak podaje „DGP", w 2014 r liczba spraw w sądach rejonowych i okręgowych o odszkodowania za szkody wyrządzone przez służbę zdrowia wyniosła 921. W 240 przypadkach to sprawy uwzględnione w całości lub części. Większość spraw wciąż dotyczy źle przeprowadzonej operacji. - Najszybciej rosnącą kategorią pozwów są jednak te przeciwko dentystom oraz chirurgom plastykom - uważa Katarzyna Przyborowska, radca prawny.
Specjalistka wskazuje, że wiele zabiegów z tych dziedzin medycyny odbywa się w placówkach prywatnych, gdzie klienci płacą z własnej kieszeni. - Z tego względu są bardziej wrażliwi na nieprawidłowości w zakresie wykonanych usług. Jest więc naturalne, że gdy są niezadowoleni z jakości usług, chcą uzyskać odszkodowanie w postaci zwrotu kosztów za wykonany zabieg lub zadośćuczynienia. Dlatego przybywa spraw m.in. o leczenie kanałowe zęba - zauważa prawniczka.
W opinii Katarzyny Przyborowskiej prywatne placówki mają inne nastawienie do klienta, bardziej dbają o dobre imię, przez co łatwiej od nich wywalczyć odszkodowanie. Lekarze przyjmujący prywatnie są zainteresowani szybkim załatwieniem sprawy.
- W placówkach publicznych pieniądze na odszkodowanie pochodzą albo od ubezpieczycieli albo z kasy publicznej. Sprawy ciągną się miesiącami głównie dlatego, że ubezpieczyciele placówek publicznych niechętnie przyznają rację pozywającym - uważa prawniczka.
Więcej „DGP"
Komentarze