
- Obecnie wśród 2 tys. lekarzy spoza UE pracujących w Polsce jest 1040 obywateli Ukrainy
- Do uzyskania pozwolenia potrzebna jest m.in. co najmniej trzyletnia praktyka zawodowa, w ostatnich pięciu latach przed przyjazdem do Polski
- Lekarz spoza UE dostarcza resortowi zdrowia przetłumaczony dokument dotyczący programu specjalizacji z rodzimej uczelni
W ochronie zdrowia pracuje 1040 lekarzy z Ukrainy
Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski w swoim wpisie w mediach społecznościowych wyjaśnił, że dwutysięczną zgodę otrzymała lekarka z Ukrainy, która specjalizuje się w chorobach wewnętrznych.
- Pani jest 1040 lekarzem z Ukrainy, który uzyskał zgodę na podjęcie pracy w polskiej ochronie zdrowia - dodał Niedzielski.
Zgodnie z regulacjami przyjętymi w końcu 2020 r. lekarze spoza UE są zatrudniani w sposób uproszczony:
- ubiegający się o pracę medyk nie musi już nostryfikować dyplomu,
- nie musi odbywać stażu,
- wymagane są ukończone co najmniej pięcioletnie studia medyczne
- tytuł specjalisty,
- co najmniej trzyletnią praktykę zawodową, w ostatnich pięciu lat przed przyjazdem do Polski.
Niepotrzebny egzamin. Wystarczy deklaracja znajomości języka polskiego
Nie musi też zdawać egzaminu sprawdzającego jego umiejętności językowe, wystarczy, że zadeklaruje, że posługuje się językiem polskim. Powinien za to dostarczyć resortowi zdrowia przetłumaczony dokument dotyczący programu specjalizacji z rodzimej uczelni. Konsul potwierdza jego dyplom, a on sam wypełnia odpowiednią deklarację. Dodatkowo musi otrzymać zgodę polskiego resortu zdrowia na wykonywanie zawodu w naszym kraju. A okręgowa rada lekarska musi mu takie prawo przyznać.

Komentarze