.
infoDENT24.pl zwrócił się z prośbą do Naczelnej Radey Lekarskiej o komentarz do aktualnego, dość patowego stanu rzeczy. Wielokrotnie informowaliśmy, że niepewny jest los przyszłych stawek dla biegłych medyków. Samorząd lekarski chciał nawet obecne przepisy zaskarżyć, ale przynajmniej do maja nie może, co wyjaśnia Maciej Hamankiewicz, szef NRL.
[caption id="attachment_5656" align="alignright" width="160" caption="Maciej Hamankiewicz"][/caption]
Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Dokonujące się obecnie zmiany prawa w zakresie wynagrodzenia biegłych sądowych wstrzymują na razie możliwość skutecznego zaskarżenia systemu, w którym praca biegłego sądowego z zakresu medycyny jest wynagradzana gorzej niż praca biegłych innych dziedzin nauki. Trzeba wyjaśnić, że dosłownie kilka dni po wystąpieniu Prezesa NRL (sierpień 2012 przyp. red) do Rzecznika Praw Obywatelskich Sejm RP uchwalił ustawę uchylającą dekret z 1950 roku. Słusznie zatem Rzecznik Praw Obywatelskich uznał, że z przyczyn formalnych (a nie merytorycznych) nie może podejmować działań zmierzających do zaskarżenia tych przepisów. Można jedynie ubolewać, że uchylając stare, niekorzystne dla lekarzy przepisy, ustawodawca nie ma przygotowanych nowych regulacji i jeszcze do 5 maja 2013 r. sądy będą mogły przyznawać wynagrodzenia biegłym sądowym z zakresu medycyny według starych zasad. Należy wyraźnie zaznaczyć, że w ocenie Naczelnej Izby Lekarskiej wyrok Trybunału Konstytucyjnego przesądził, że nie ma uzasadnienia dla gorszego wynagradzania biegłych z zakresu medycyny i każda wprowadzona w przyszłości regulacja prawna, która będzie dyskryminowała lekarzy w zakresie wynagrodzenia za pracę biegłego sądowego spotka się ze sprzeciwem samorządu lekarskiego.