Dentysta, sprawujący opiekę nad pacjentem z astmą, powinien brać pod uwagę różne aspekty farmakologii stomatologicznej.
Leki krótko i długo działające stosowane w leczeniu astmy mogą mieć poważne skutki uboczne.
- choroby dziąseł,
- próchnica,
- erozja zębów,
- zwiększone ryzyko infekcji grzybowych jamy ustnej.
Czynniki ryzyka chorób stomatologicznych należy dokładnie ocenić i porównać z właściwościami leków przeciwastmatycznych, które mogą wzmacniać predyspozycje pacjenta do problemów stomatologicznych. Zatem w optymalnym leczeniu astmy, jest ono dobrane w taki sposób, aby zminimalizować wpływ leków na jamę ustną.
Ponadto wiele leków na astmę podawanych jest przez inhalator, co oznacza, że lek najpierw oddziałuje na jamę ustną. Jeśli więc u chorego na astmę dentysta wykrywa chorobę jamy ustnej, powinien dokładnie przeanalizować zarówno stosowane leki wziewne, jak i technikę inhalacji.
Prawidłowe używanie inhalatora, wcale nie jest proste. Błędy w jego stosowaniu powodują, że pacjent "kończy" z dużą ilością leków nie w płucach, ale w ustach.
A to nasila działania niepożądane w okolicy jamy ustnej, gdyż cząsteczki leku osadzają się na błonie śluzowej i powierzchni zębów. Nie przypadkiem więc edukacja pacjenta odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia jamy ustnej. W szczególności niezbędna jest dobra higiena jamy ustnej, prawidłowe nawyki żywieniowe oraz właściwe stosowanie inhalatorów.
Pacjenci z astmą mogą być bardziej wrażliwi na powszechnie stosowane leki stomatologiczne. Na przykład na działanie siarczynów wchodzących w skład miejscowych środków znieczulających z epinefryną. Ponadto wszystko, co wytwarza aerozol, może wywołać atak astmy u pacjentów, którzy są na aerozol nadmiernie wrażliwi. Dlatego osoba chora na astmę, powinna iść do dentysty z inhalatorem z krótko działającymi lekami na astmę i mieć go pod ręką podczas wizyty.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.