W tradycyjnej stomatologii leczenie próchnicy polega na usunięciu zmienionych chorobowo tkanek i wypełnieniu ubytku materiałem stomatologicznym, co niestety wiąże się z uszkodzeniem zdrowych partii zęba oraz dyskomfortem pacjenta.
Stąd próby opracowania alternatywnej terapii, takiej która po pierwsze zapobiegnie kolonizacji powierzchni zęba przez bakterie tworzące, powodujący próchnicę biofilm, po drugie ograniczy demineralizację i będzie stymulować remineralizację.
Był już pomysł na wykorzystanie do tego celu peptydu wytwarzanego przez ludzkie gruczoły ślinowe. Cząsteczka przeciwbakteryjna, oznaczona symbolem H5, potrafi unieszkodliwić wiele gatunków bakterii i grzybów. W celu promowania remineralizacji peptyd H5 został wzbogacony o grupę fosfoseryny, która jak przypuszczali badacze z University of Hong Kong Faculty of Dentistry może przyciągać więcej jonów wapnia w procesie naprawy szkliwa. Tak uzyskany preparat był testowany na próbkach ludzkich trzonowców.
W porównaniu z naturalnym peptydem H5, ten zmodyfikowany przez naukowców przywierał silniej do szkliwa, intensywniej hamował osiadanie bakterii na powierzchni zęba oraz był bardziej skuteczny w unieszkodliwianiu drobnoustrojów. Remineralizacja natomiast w obu przypadkach przebiegała z podobną intensywnością.
Prace w University of Washington nad preparatem do leczenia niewielkich ubytków próchnicowych zakończyły się uzyskaniem substancji, która remineralizuje niewielkie ubytki w szkliwie. Niewielkie, czyli uszkodzenia w postaci białych plamek i zmiany próchnicze jedynie powierzchniowej warstwy szkliwa.
Amerykanie postanowili znaleźć sposób na zaktywizowanie naturalnych procesów naprawczych w celu utworzenia mikrowarstwy mineralnej, która jest w pełni zintegrowana ze strukturą molekularną zęba.
Do tego celu "zaprzęgli" małe cząstki peptydowe, pochodzące z białka z grupy amelogenin (białka zaangażowane w amelogenezę, czyli rozwój szkliwa zębów).
Podczas laboratoryjnych eksperymentów okazało się, że nałożony na ubytek peptyd spowodował powstanie dość grubej (do 10 mikrometrów), gęstej, zmineralizowanej warstwy, zawierającej minerał HAp (minerał w tkance łącznej odpowiadający za mechaniczną wytrzymałość kości) i przypominającej strukturę zdrowego szkliwa. Ta nowo utworzona warstwa była zintegrowana z leżącym poniżej szkliwem.
Metoda nie jest przeznaczona do leczenia rozległych ubytków próchnicowych, te nadal trzeba będzie naprawiać po staremu.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.