- Kolejki do dentysty są bardzo duże. Większość gabinetów stomatologicznych rozpoczęło pracę, ale nie wszystkie, a to ze względu na specyfikę przygotowania do przyjęcia pacjenta oraz postępowania podczas leczenia pacjentów. Musieliśmy wdrożyć dodatkowe elementy w kwestii aseptyki, rozbudowanych procedur przygotowania tak, aby dentysta, asysta, wszyscy pracownicy lecznicy, a przede wszystkim pacjent byli bezpieczni – wymienia prof. Marzena Dominiak.
- Ceny u dentysty wzrosły, ale nie tak drastycznie jak podaje się to w mediach. Wyższe opłaty uzależnione są z reguły od realizowanych procedur. Dodatkowe nakłady wynikają między innymi z wyższych kosztów materiałów dezynfekujących, środków ochrony indywidualnej, zastosowanego sprzętu, a przede wszystkim z ekstensywnego reżimu pracy. To wszystko jest rezultatem stosowania - ze zrozumiałych względów - rozbudowanych procedur bezpieczeństwa - dodała prof. Marzena Dominiak.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.