- Podstawowa sprawa to oczywiście kombinezon z kapturem lub czepek na głowę, maseczka ochronna na nos i usta, przyłbica na twarz lub okulary, oczywiście rękawiczki, obuwie lub ochraniacze na buty - wylicza w rozmowie z portalem echodnia.eu Oleg Magdziarz.
Jedną z konsekwencji wyposażenia stomatologa oraz dezynfekcji płynami i lampami gabinetów i innych pomieszczeń będzie podwyżka cen usług stomatologicznych.
- To nieuniknione, ponieważ nawet o kilkaset procent zdrożały ceny rękawiczek, maseczek, kombinezonów. Dlatego w mojej opinii należy się spodziewać wzrostu cen usług, ale w niewielkim stopniu. To nie jest z naszej strony chęć wzbogacenia się, ale ponoszenie konsekwencji spekulacji na rynku materiałów ochronnych – dodaje rozmówca portalu echodnia.eu.
- Myślę, że w ciągu najbliższych tygodni ruszą powoli wszystkie gabinety stomatologiczne, ponieważ stomatolog to przedsiębiorca i musi pracować - mówi Oleg Magdziarz.