Hannah White z Christchurch w Nowej Zelandii pewnego dnia podczas szczotkowania zębów stwierdziła, że w paście znajduje się jakiś ostry składnik. Po chwili zorientowała się, że są to okruchy szkła. Tej samej pasty do zębów używała także jej 8-letnia córka. Mycie zębów spowodowało rany na dziąsłach i wewnętrznej stronie policzków. Kobieta zgłosiła ten fakt producentowi - firmie Procter & Gamble's Oral-B.
White twierdzi, że feralną tubkę z pastą nabyła w okolicznym sklepie, gdzie leżała wśród dziesiątek innych tubek z pastą do zębów. Sporym zaskoczeniem była dla niej reakcja producenta, który zaproponował jej kartę rabatową na 10 dolarów i torbę za zwróconą tubkę z pastą do zębów.
Więcej: DrBicuspid.com