- Kiedy zobaczyłem wideo, byłem w szoku. Natychmiast zadecydowałem o zwolnieniu z pracy sprawcy incydentu. Niewątpliwie był winny - powiedział Kuat Mashyrykov na konferencji prasowej.
Dyrektor zauważył, że przed zdarzeniem młody dentysta był postrzegany jako obiecujący specjalista, znający nowoczesne metody leczenia.
Dentysta natychmiast przyznał się do czynu i oświadczył, że zrezygnuje z pracy. Sprawca powiedział, że miał dobre intencje. Chciał pomóc choremu dziecku, ale "okazało się, jak się okazało".
- Podczas pracy od 2017 r. nigdy nie dopuszczał do takich sytuacji Nigdy nie napłynęły na niego skargi - przekonywał Kuat Mashyrykov, Według niego, po incydencie sam dentysta, jak i przedstawiciele Centrum przeprosili matkę poszkodowanego dziecka, jednak kobieta nie chce wybaczyć lekarzowi.
Zlecono badanie lekarskie, które ma sprawdzić jakie krzywdy zostały wyrządzone dziecku. W zależności od przekazanych wniosków zostaną podjęte odpowiednie środki. Sprawcy grozi grzywna w wysokości piętnastu minimalnych miesięcznych pensji albo areszt na okres do piętnastu dni. O ile nie zostaną znalezione żadne ślady pobicia, wówczas za to przestępstwo grozi grzywna w wysokości dziesięciu minimalnych miesięcznych pensji albo areszt na dziesięć dni.
- Jeśli chodzi o matkę dziecka, obejrzeliśmy wideo, zauważyliśmy, że kobieta również biła dziecko. Zatem oficjalne dochodzenie zostanie przeprowadzone także w odniesieniu do niej. Jeśli zostanie stwierdzone naruszenie nietykalności cielesnej chłopca - materiały zostaną wysłane do Komisji ds. Nieletnich - powiedział Kaldymurat Aigarakov poseł i szef departamentu policji w Aktau.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.