Astronomiczne koszty opieki stomatologicznej powodują, że Australijczycy o niskich dochodach przez lata nie chodzą do dentysty. W artykule opublikowanym w The Guardian przytaczany jest przykład 56-letniego robotnika na farmie bydła, który w końcu wyjechał do Kambodży, by w trzy dni wyleczyć problemy ze zdrowiem jamy ustnej narastające od 30 lat.
Według Grattan Institute takich ludzi, którzy unikają leczenia zębów lub zwlekają z pójściem do dentysty z powodów finansowych jest blisko 2 mln. Koszyk świadczeń gwarantowanych w Australii nie obejmuje bowiem opieki stomatologicznej.
Ludzie, zwłaszcza w starszym wieku, mają zęby w opłakanym stanie, albo są bezzębni i cierpią z powodu wszystkich konsekwencji tego faktu. Raport Grattan Institute podaje, że osoby z dochodem poniżej 30 tys. dolarów australijskich rocznie nie mają średnio 8,6 zęba, podczas gdy bardziej zamożnym Australijczykom z dochodem rocznym przekraczającym 140 tys. dolarów brakuje średnio 3,2 zęba.
Więcej: theguardian.com