Pacjenci zbulwersowani cenami usług stomatologicznych

Internet pełny jest wpisów płynących od osób leczących się w ostatnich dniach u dentysty. Skwapliwie krytykują oni wysokość kwot, jakie przyszło im zapłacić za specjalistyczną pomoc medyczną. Oto jedna z tego typu sytuacji, opisana przez Express Bydgoski: - Bardzo bolał mnie ząb, naprawdę cierpiałam. Nie mogłam jeść, nie mogłam spać, nie mogłam normalnie funkcjonować. Brałam tabletki przeciwbólowe ale nic mi nie pomagało. W końcu, zdesperowana zaczęłam szukać stomatologa – relacjonuje mocno wzburzona mieszkanka Śródmieścia.
- Najpierw znalazłam gabinet, w którym za zdjęcie RTG zapłaciłam 300 złotych. Potem drugi dentysta wyrwał mi go za 400 złotych. To są skandalicznie wysokie ceny – żali się pacjentka.
- Mojemu znajomemu, pod koniec marca wypadły dwie plomby – dodaje rozmówczyni Expressu Bydgoskiego. - Chodzi z dziurami, bo nie ma pieniędzy, aby pójść do dentysty. Czeka na koniec pandemii. Uważa, że wtedy ceny znowu będą przystępne.
Dziennikarze sprawdzili ceny usług stomatologicznych sprzed pandemii i podają, że były one nawet o połowę niższe. Z miniśledztwa wyszło im, iż wykonanie punktowego zdjęcia RTG zęba kosztowało niegdyś 30 zł. Za zdjęcie pantomograficzne trzeba było zapłacić ok. 80 zł. Natomiast usunięcie zęba stałego wyceniano od kilkudziesięciu do 200 zł, chociaż za ekstrakcję ósemki trzeba było zapłacić nawet 500 zł. Tyle.
Tymczasem nikt nie zwrócił uwagi na fakt, że do ceny usługi trzeba doliczyć koszt działań związanych z zachowaniem bezpieczeństwa leczonych i leczących. Jak wiadomo koszt ten w dobie koronawirusa zaczyna się od 200 zł, bo tyle kosztuje w czasach niedoborów kompletny pakiet ochrony osobistej. Fakt, ceny nieco spadają, ale nie są to tendencje zdecydowane, gdyż decyduje znikoma podaż i wysoki popyt. To na początek.
Nie wolno zapominać o dodatkowych procedurach, które muszą być realizowane podczas zabiegów medycznych oraz pomiędzy nimi. Dezynfekcja, ozonowanie, drobiazgowe czyszczenie każdego elementu znajdującego się w przestrzeni gabinetu stomatologicznego - to nie tylko cena materiałów, ale także koszt pracy załogi lecznicy. Po pobieżnym wyliczeniu dodatkowych nakładów otrzymamy ceny tak bardzo krytykowane przez początkowo cierpiących pacjentów, a później rozżalonych pacjentów.
W tych czasach lekarze dentyści, śpieszący z pomocą cierpiącym, muszą szczególnie pilnować wszystkich wytycznych, zaleceń i rekomendacji. Nie wolno im wprowadzić odstępstw nawet w imię dobrze pojmowanej solidarności z pacjentem bólowym, bo ocena ich pracy może być dokonana bardzo szybko.
Strona: 1 z 2
- 1
- 2
- następna »

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
LDEK: modyfikacje, uszczegółowienia i uzupełnienia
eduDENT -
Nagrodzona kampania "9 milionów powodów"
bizDENT -
Ilu Polaków bezobjawowo przechorowało COVID-19 - badanie ogólnokrajowe
newsDENT -
W 2020 r. ceny u dentysty wzrosły o 11,3 proc.
bizDENT -
UM we Wrocławiu dla studentów stomatologii
eduDENT -
Wymaganie zaszczepienia się przez pracowników – pozaprawne
lexDENT -
U dentysty testy ze śliny na koronawirusa
techDENT -
Dentyści o gumach do żucia
techDENT
-
Szczepionki przeciwko COVID-19: kto należy do grupy „zero”?
lexDENT -
Petycja o zwolnienie dentystycznych praktyk lekarskich z ZUS
lexDENT -
Lekarz dentysta i mały ZUS plus
lexDENT -
W szpitalach węzłowych szczepieni dentyści przeciwko COVID-19
newsDENT -
Z sądu: dentysta nie zawinił uszkodzenia nerwu trójdzielnego
lexDENT -
Dentyści wyłudzili pieniądze z Opolskiego OW NFZ
lexDENT -
Nowe druki recept pro auctore
lexDENT -
Koronawirus 3 stycznia 2021 r.: 61 zgonów przy 5739 zakażeniach
newsDENT
PRACA: OSTATNIE OGŁOSZENIA
-
lekarz dentysta
Trójmiasto, pomorskie -
lekarz dentysta
Włocławek, kujawsko-pomorskie -
lekarz dentysta
Olsztyn, warmińsko-mazurskie -
lekarz dentysta
Poznań , wielkopolskie