Wysoka cena kojarzy się zwykle z wyższą jakością, ale w ocenie pacjentów  (amerykańskich, bo chyba jeszcze nie polskich) nie zawsze wiąże się nieprzeciętnej jakości świadczeniem zdrowotnym.

Eric T. Roberts z Harvard Medical School w Bostonie wraz ze swym zespołem przeanalizował opinie 31 tys. pacjentów ubezpieczonych w USA w systemie Madicare. Potwierdzili oni, że gdy usługa była droższa, mogli liczyć na opiekę lepiej skoordynowaną i zostali przyjęci nie później niż w ciągu 15 minut od wyznaczonego wcześniej terminu wizyty.

Ci sami pacjenci twierdzili jednak, że nie mieli odczucia, że zapewnia im to opiekę wyższej jakości w porównaniu do osób z tego samego rejonu, w przypadku których była ona niżej skalkulowana. 

Prof. Martin Gaynor z Carnegie Mellon University w Pittsburghu twierdzi w wypowiedzi dla Reutersa, że badania te rozwiewają mit, że za ceną idzie jakość. Jednym słowem, droższa opieka wcale nie zapewnia usług medycznych lepszej jakości.

Z tych samych badań wynika, że również duże ośrodki nie oferują opieki lepszej jakości. Wydawałoby się, że mają one tę przewagę, że mogą więcej zaoferować pacjentom w tym samym miejscu. To jednak nie przekłada się na lepszą opiekę. Równie dobrze można ją uzyskać w mniejszych ośrodkach.

Pacjenci przyznają, że w dużych ośrodkach szybciej mogą zostać przyjęci przez lekarza, a ich opieka jest lepiej skoordynowana i zarządzana. Jednak w ich odczuciu nie jest ona lepszej jakości. (PAP)