Okazuje się, że w przypadku bezpłatnego przekazania towarów pracownikom na cele biznesowe np. kawy, herbaty, cukru, czy soków podczas narad, szkoleń wewnętrznych lub posiedzeń zarządu - towary te nie podlegają opodatkowaniu VAT. To dobrze. Bez problemów można zatem odliczyć podatek zapłacony przy zakupie towarów konsumpcyjnych, np. gdy towary te zostaną „zużytkowane" np. podczas narady, tematem której są dylematy: kupić, czy nie kupić nowy sprzęt do gabinetu, zgodzić się czy nie zgodzić z warunkami NFZ zawartymi w kontrakcie, zastosować, czy nie zastosować nową technikę leczenia. 

Mówi o tym dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w indywidualnej interpretacji ILPP1/443-44/13-2/AI. Indywidualna interpretacja ma to do siebie, że nie daje odpowiedzi na wszelkie pytania dotyczące zaistniałej sytuacji. Nie wiadomo bowiem czy dentysta może pić kawę bez VAT, na przykład gdy odpoczywa oczekując na kolejnego pacjenta.

Drażliwą kwestią pozostaje VAT w przypadku papieru toaletowego, a dokładniej okoliczności jego wykorzystania, bo trudno ustalić kiedy towar ten wykorzystywany jest na cele biznesowe. Chyba, że udowodni się jego zużycie, bo zaistniała konieczność wycierania plam po herbacie lub kawie powstałych podczas spotkania biznesowego.

Nie ma co liczyć na interpretacje dyrektorów izb skarbowych w innych szczegółowych sprawach, a to dlatego, że minister finansów   nakazuje zmniejszanie ich liczby, a jest ich całkiem imponujący zbiór, gdyż w skali roku to 35 tys. Świadczy to o kiepskiej jakości stanowionego prawa.

Właściciel gabinetu stomatologicznego może na bierność aparatu skarbowego żalić się w sądzie administracyjnym, ale nawet z korzystnym dla siebie wyrokiem i tak powróci po indywidualną interpretację do tego samego dyrektora izby skarbowej.