
- Przed targami CEDE 2021 w systemie rejestracyjnym zanotowano 3,2 tys. pobrań wejściówek.
- Targi wirtualne, hybrydowe na pewno nie zastąpią tych realnych, prawdopodobnie nie będą także ich alternatywą.
- CEDE w Atlas Arenie przejdą do historii jako wyjątkowe, chociażby dlatego, że kolejne odbędą się na terenach wielofunkcyjnego obiektu targowo - kongresowego Expo - Łódź.
Nie do końca jest tak, że tego czego potrzebują wystawcy targów branżowych to przede wszystkim kolejki gości, którzy tłumnie odwiedzaliby ich stoiska. Ważne, żeby kontrahenci, a więc w przypadku CEDE – lekarze dentyści – nie traktowali hal wystawienniczych jako miejsca spotkań towarzyskich, a przynajmniej nie w pierwszej kolejności. Szczęśliwie dla wystawców, łódzką Atlas Arenę od samego rana 7 października zaczęły odwiedzać liczne grupy gości zainteresowanych konkretnymi ofertami.
Frekwencja na CEDE 2021
Jeśli miarą sukcesu targów branżowych są wypełnione zwiedzającymi ciągi komunikacyjne hali wystawowej, a dokładniej grupy gości non stop przystające przy kolejnych stoiskach - to łódzkie CEDE 2021 z pewnością spełniają wyobrażenia o udanej imprezie.
Faktem jest, że w osiągnięciu sukcesu pomogła nieco kompaktowa formuła przestrzeni wystawienniczej. Atlas Arena oferuje zdecydowanie mniej powierzchni pod zabudowę niż chociażby, goszczące przez ostatnie lata CEDE - Międzynarodowe Targi Poznańskie. Czy to źle? Organizatorzy reaktywowanych w Łodzi targów stomatologicznych twierdzą, że liczba zwiedzających jest bardzo istotna, bo to wyznacza sens realizowania tego typu projektów, jednak nie wolno fetyszyzować liczby „odklikanych” na bramkach wejściowych kart wstępu. Tych zresztą nie będzie wcale mało. Przed targami w systemie rejestracyjnym zanotowano 3,2 tys. pobrań wejściówek. Ta liczba – i to licząc bardzo asekuracyjnie – prawdopodobnie zwiększy się o 50 proc., bo do zadeklarowanych gości dołączą ci, którzy nie korzystają z wcześniejszych rejestracji.
- Chcielibyśmy, żeby odsetek zwiedzających, którym udało się zawrzeć podczas CEDE korzystne umowy, był jak największy. Zawiązane relacje biznesowe są solą targowych wydarzeń – poinformował infoDENT24.pl Łukasz Sowa dyrektor zarządzający Exactus sp. jawna.
Czytaj także: Bez retuszu - Łukasz Sowa o CEDE 2021
Targi stomatologiczne w nowym wymiarze
Okres pandemii zweryfikował scenariusze gigantomanii. Część wystawców do ostatniej chwili wyczekiwało na komunikaty o kolejnej fali koronawirusa, nie wierząc w realność październikowego terminu CEDE 2021 r. Część redukowała (statystycznie o połowę) powierzchnię wystawową, jaka z reguły była zamawiana w poprzednich latach.
To w sumie nie najgorsza strategia, gdyż nawet najwygodniejsze kanapy, które zostałyby rozmieszczone na rozległych halach, po których hulałby wiatr - źle wpływają na atmosferę biznesowych relacji. Wiele firm, przybyłych z ofertami do Łodzi, liczy przede wszystkim na szczere rozmowy z gośćmi, na wymianę poglądów co do trendów zachodzących w branży. Proste relacje kupno - sprzedaż nie powinny być jedną przesłanką, w oparciu o którą należałoby mierzyć wartość obecności na targach.
- Pewnym wykładnikiem zmian są targi IDS w Kolonii, które odbyły się pod koniec września 2021 r. Światowa wystawa w niczym nie przypomina imprezy sprzed pandemii. Jej skala była kilkukrotnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że formuła się wyczerpała. Cóż nastąpiło – zapewne okresowe - przegrupowanie sił i środków. Ten kto odnalazł się w nowej rzeczywistości – wygrał – mówi Łukasz Sowa.
- Faktem jest, że pandemia zmieniła skalę, ale nie doprowadziła do rewolucji w wydarzeniach targowych przypisanych branży stomatologicznej. Targi wirtualne, hybrydowe na pewno nie zastąpią tych realnych, prawdopodobnie nie będą także ich alternatywą – uważa Łukasz Sowa.
- Jest inaczej, nie oznacza, że gorzej. Nie epatujemy rozbudowanym programem kongresowym. Liczne wykłady, prelekcje, pogadanki zastąpiliśmy konkretną ofertą szkoleniową. Wiedza ogólna w rozbudowanej formie nie zawsze jest dobrym uzupełnieniem targowych wydarzeń. Wolimy skoncentrować się na zasadniczym wyzwaniu, czyli targach – dodaje Łukasz Sowa.
CEDE w Atlas Arenie – wyjątkowe
Nie jest też tak, że rynek zamarł w oczekiwaniu na lepsze czasy. Wielu dostawców materiałów, narzędzi i sprzętu stomatologicznego raportuje o rekordowej sprzedaży. Dla nich udział w targach ma głównie wymiar prestiżowy. W rosnącym popycie coraz trudniej jest, nawet dużym firmom, sprostać organizacyjnie wyższemu zapotrzebowaniu na ich produkty.
Jedno jest pewne CEDE w Atlas Arenie przejdą do historii jako wyjątkowe, chociażby dlatego, że kolejne odbędą się na terenach wielofunkcyjnego obiektu targowo - kongresowego Expo - Łódź (w 2021 r. wciąż pełni funkcję szpitala covidowego).
Logistycznie Atlas Arena przegrywa z Expo Łódź, chociaż obiekt sportowy ma też pozytywy, jak chociażby przestronny parking i wiele „pozakawiarnianych” foteli, na których zwiedzający mogą na chwilę odsapnąć. Podczas sportowych imprez miejsca te są wypełnione przez kibiców, dzięki którym Atlas Arena bywa, że odlatuje. To pewne, iż takie zjawisko nie wystąpi podczas CEDE 2021, nie oznacza to, że nie warto tutaj się wybrać. Wręcz przeciwnie, to odpowiednie miejsce i odpowiedni czas dla lekarzy dentystów nie tylko z Łodzi. Patrząc na mapę Polski bez problemu może się tutaj wybrać na jednodniową wycieczkę każdy kto mieszka w Warszawie, Poznaniu, Częstochowie a nawet we Wrocławiu.
Komentarze