Małgorzata Lindorf: o leczeniu dzieci będziemy rozmawiać z każdym

Zespół ds. NFZ Komisji Stomatologicznej NRL stoi na stanowisku, że procedury stomatologiczne przypisane dzieciom powinny być opatrzone wskaźnikiem korygującym zwiększającym wycenę o 100 proc. Taka korekta jest konieczna, gdyż dentyści leczący najmłodszych w ramach powszechnego ubezpieczenia społecznego w wielu przypadkach muszą przeznaczać dwu- trzykrotnie więcej czasu na wykonanie usługi niż gdyby mieli realizować taki sam zabieg u osoby dorosłej. NFZ płaci za jedną wizytę adaptacyjną. Tymczasem do leczenia dziecka dentysta przystępuje nierzadko dopiero wówczas gdy młody pacjent odwiedzi gabinet stomatologiczny kilkakrotnie. Za czas kilku wizyt adaptacyjnych Fundusz nie płaci.
Oczywiście to nie jedyny problem. Często bywa tak, że rozpoczęte leczenie trzeba odłożyć do kolejnej wizyty, gdy dziecko nieoczekiwanie wycofuje się ze współpracy z dentystą. Takich sytuacji nie przewiduje cennik usług akceptowany przez NFZ.
Nie koniec na tym. W leczeniu dorosłych Fundusz zezwala na stosowanie droższych światłoutwardzalnych wypełnień, ale tylko przy leczeniu kilku zębów „od trójki do trójki", w pozostałych przypadkach należy używać tańszych, mniej zaawansowanych materiałów. Oczywiście ten fakt publiczny płatnik skwapliwie uwzględnia w niższych wycenach. Takich ograniczeń nie ma jednak gdy na fotelu dentystycznym zasiada mały pacjent. Nie bacząc na ten fakt - NFZ refunduje koszty leczenia najmłodszych tak jak dorosłych, a więc rzec można w formule oszczędnej.
Taka sama sytuacja występuje przy sposobach leczenia. U dorosłych leczenie kanałowe dotyczy tylko zębów „od trójki do trójki", z kolei w przypadku dzieci i młodzieży takie ograniczenie nie obowiązuje. Zaangażowany czas przy leczeniu kanałowym innych zębów, niż wskazanych przez NFZ, nie jest uwzględniony w wycenach.
Na te właśnie problemy zwracamy uwagę podczas rozmów z przedstawicielami NFZ. Takie spotkania są nieodzowne, ale niewystarczające - chociażby z tego względu że wyceną procedur medycznych zajmować się będzie nie Fundusz a Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Już wiemy, że w tym roku Agencja nie ma pieniędzy, aby skorygować nieprawidłowości w wycenach świadczeń, ale mamy zapewnienie, że w przyszłym roku konieczność zmian będzie analizowana. Na te tematy rozmawiać będziemy także z Ministerstwem Zdrowia, bo właśnie tam zapadają zasadnicze decyzje dotyczące wielkości środków finansowych przeznaczanych na leczenie stomatologiczne.
Musimy głośno mówić o tym, że wycena procedur i punkty przyznawane w ramach kontraktów są tak niedoszacowane, iż właściciel gabinetu stomatologicznego, w którym przyjmowane są tylko dzieci, nie jest w stanie się utrzymać.
Strona: 1 z 2
- 1
- 2
- następna »

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
Leczenie periodontologiczne pomaga na zapalenie reumatoidalne stawów
techDENT -
Medicover: kolejnych 27 gabinetów stomatologicznych w 2018 r.
bizDENT -
Dentyści we władzach ORL w Szczecinie VIII kadencji
newsDENT -
NFZ zmienia warunki świadczeń w dentobusach
newsDENT -
Michael Phelps myje zęby i oszczędza wodę
lifeDENT -
Ministerstwo Zdrowia o e-receptach
lexDENT -
Śląsk: profilaktyka pełną parą lokalnie
newsDENT -
NRL bada opinię środowiska dentystów
newsDENT
-
Dentysto, zważaj na skalę zamówień leków
lexDENT -
PTS: wymóg stosowania separatorów amalgamatu jest uzasadniony
lexDENT -
Częstochowa funduje profilaktykę stomatologiczną (92 zł na ucznia)
bizDENT -
Ortodonta z kolejką na lat dziewięć
newsDENT -
e-dokumentacja: NRL bierze w obronę dentystów
lexDENT -
Medicover znowu silniejszy w stomatologii
bizDENT -
Ustawowy wymóg kształcenia się - w końcu bez obciążeń podatkowych!
bizDENT -
Dentyści idealnymi kredytobiorcami
bizDENT
PRACA: OSTATNIE OGŁOSZENIA
-
lekarz dentysta
Wyszków, mazowieckie -
asystent/ka stomatologiczna
GDYNIA, pomorskie -
lekarz dentysta
TARNOGRÓD, lubelskie -
lekarz dentysta
Działdowo, mazowieckie